Kim jest cyfrowy nomad? W najprostszym ujęciu tej kwestii, jest to po prostu osoba, która postanowiła się przenieść na drugi koniec świata, ponieważ tak naprawdę nie ma znaczenia, gdzie wykonuje swoją pracę. A może ją wykonywać w znacznie przyjemniejszych warunkach natury. I do tego taniej!
Zaczęło się od podróżników
Współczesny świat to świat informacji, które krążą przez fale radiowe połączeń wifi lub 3G/4G/5G nawet w miejscach, które nie wyglądają na specjalnie zaawansowane technologicznie. Pierwsi byli podróżnicy, którzy zabierając ze sobą inne osoby na cyfrowe wycieczki byli w stanie finansować swoje podróże. Nie potrzebowali biurka w redakcji w Warszawie, bo swoje teksty pisali na plaży nad Oceanem Indyjskim lub w wietnamskiej dżungli. Kamera z telefonu zupełnie wystarczała do tego, by prowadzić relacje czy nagrywać programy. Okazywało się, że życie jest tanie, ponieważ zwłaszcza w biednych tropikalnych rajach można żyć jak król za śmieszne pieniądze. Za minimum socjalne z Polski na Bali żyje się w domku z basenem. Trzeba się tam tylko dostać.
Byle dotrzeć na miejsce
Nie da się ukryć, że koszt biletów lotniczych na Karaiby czy gdzieś w okolice Filipin to nie najtańsza sprawa, ale jeśli już tam dotrzemy, możemy dobrze żyć. I to wcale nie na kredyt, ponieważ jeśli wykonujemy jeden z wolnych zawodów, które można spokojnie uprawiać przez Internet, będziemy cały czas normalnie zarabiać na życie.
W dzisiejszych czasach coraz więcej osób pracuje przy komputerze przygotowując projekty architektoniczne, tłumacząc dokumenty z różnych języków lub przygotowując umowy pod kątem ich zgodności z prawem i interesami klienta. Nie ma potrzeby, by robić to w Polsce. Można to robić nawet na plaży.
Wielu cyfrowych nomadów odkryło, że wyjazd do egzotycznego miejsca jest dla nich finansowo bardzo korzystny. Oznacza on bowiem obniżenie kosztów życia nawet o połowę w porównaniu z typowymi wydatkami w Krakowie czy Gdańsku, co oznacza możliwość zmniejszenia ilości godzin pracy lub podniesienia swojego standardu życia.
To wcale nie są mrzonki, a coraz bardziej prominentny styl życia. Obecnie można liczyć nawet na specjalne serwisy internetowe pomagające w znalezieniu najlepszych miejsc do życia w ten sposób. Zazwyczaj są to miejscowości, które można by porównać z naszym Elblągiem, czyli niby turystyczne, ale nie tak do końca. I na pewno nie znane na cały świat.
Cyfrowy Nomad? Świetne określenie, chyba też spróbuje swoich sił w innym kraju. Może na początek gdzieś na krańcu Europy, a nie Świata, ale zawsze to jakiś początek 😉 Gdzie życie jest najtańsze i najbardziej bezstresowe?
To dokładnie o mnie 🙂 Gdzie mój komputer tam i ja, a raczej na odwrót. Nie straszne mi podróże i dalekie kraje. Wyjeżdżam w styczniu i jestem pełna nadziei że wszystko będzie OK :):):)